No koszmar, mam dziury w stopach, poobcierałam się w minioną niedzielę tak, ze nie sposób robić cokolwiek, w poniedziałek w pracy chodziłam boso... w sekretariacie zastępując koleżankę...Ale nie tracę czasu, oprócz bicykla, moczę się w wodzie regularnie - jest moc!!!
Może rano zwlokę zwłoki i pobiegnę Park Run, zobaczymy rano jak moje obciery... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz