Zazięb był nie byle jaki, teraz to zapalenie oskrzeli. Dostałam antybiotyk - Zamur i dziś już jest w miarę. Nie trenuję od zeszłego tygodnia i bardzo mi z tym źle. Nawet nie była bym w stanie zawlec się gdziekolwiek. W weekend byłam w Bydgoszczy na podwójnej Wystwaie Psów. Pixie wypadła słabo, no niby fajnie wyglądała i fajnie się wystawiała ale z dwoma ocenami bdb. mogę spokojnie ten wypad zaliczyć do wyjątkowo nieudanych. Cóz, raz na wozie a raz pod... Brat Pixie, pomimo naszych USILNYCH starań, dwa razy drugi, to też ogromna porażka, bo jego właścicielka, zeby pomóc szczęściu zainwestowała w profesjonalnego handlera i co???? i pstro, dwa razy druga lokata, mimo, że wyglądał odlotowo pokazywany najprofesjonalniej jak się dało....dno i dwa metru mułu
Znowu zabrakło szczęścia, które jest tak samo potrzebne jak w triathlonie....
Moje cudne trzy DIVY!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz