Jest mi okropnie, maleńka chora, musiałam odpuścić zawody.
Dzięki Tomkowi zrobiłam fajny trening.
Po sezonie jestem ... ponaciągana, poturbowana i ... muszę pobiegać na bieżni. Czuje się super, ciałko ok tylko wciąż brak czasu. Mała w nowym żłobku nie daje rady, inni ludzie, zasady... bakterie ale ogarniemy. Maratonu jesiennego raczej nie rozwalę, ten wiosenny będzie mój!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz